Analizowany obraz

ANALIZA



UWAGA! Jeżeli iloraz Twojej inteligencji jest poniżej 120 nie czytaj tego, bo marnujesz tylko swój cenny czas. Poza tym jest to tylko moja analiza i nie przedstawia tego, co czuł autor przy rysowaniu tegoż szkicu. Analizuję go przez pryzmat moich doświadczeń i odczuć, Twoje mogą być zupełnie inne.


Co przedstawia tenże szkic? Co zamierzał przedstawić na nim autor? Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia. Widzę na nim natomiast wnętrze umysłu człowieka. Zagubionego, otępionego, szarego, zwykłego, cierpiącego z powodu swwej bezsilności wobec samotności, a także zwatpionego - nawet złego bezsensem naszego istnienia. Człowiek ten jest już zmęczony poszukiwaniem czegoś, co nie istnieje. Kiedyś był naiwny, pełen ideałów, autorytetów. Myślał, że wszystko jest albo białe albo czarne. Było w jego życiu jakieś zdarzenie, które zmieniło podejście do świata. Ktoś, kogo znał i bardzo szanował zawiódł go. Przekonał się, że na świecie wszystko jest w odcieniach szarości, ale nie ma ani białego, ani czarnego. Umysł jest przecież ograniczony. Ma swój początek i koniec. Początek jest piękny - pełen glorii, w blasku reflektorów, w chwale... Koniec jest inny - ciemny, oszukany, niespełniony, pogrążony w bezlitosnej górze śmieci. Świeca już zgasła, nie ma sensu, pomnik nie przetrwał - legł w gruzach...

Isiah

Przeczytałeś to i czujesz się zawiedziony? Trudno ostrzegałem... Oszukiwałeś na testach na IQ!!! Niektórzy to zrozumieją...